„Reaguj na objawy przemęczenia (trudności w skupieniu uwagi) – rób przerwy po przyswojeniu każdej partii materiału” – takie treści przeczytamy prawie w każdym tekście dotyczącym uczenia się. Tylko czy rzeczywiście robimy zaplanowane przerwy? I czy wiemy, jak wykorzystywać czas na nie przeznaczony tak, by wracać do nauki w pełni sił?
Zainspirowana Waszymi pozytywnymi reakcjami na artykuł: „Przerwa, która daję siłę” (czytaj tutaj), postanowiłam uzupełnić zestaw zabaw ilustrujących wpływ ruchu na skuteczne uczenie się o nowe propozycje ruchowe.
Jeśli chcecie, aby nauka Waszych dzieci była efektywna, wiązała się z pozytywnymi emocjami, a dodatkowo zależy Wam, by zadbać o ich zdrowie, zmieńcie wspólnie stare nawyki i przekonajcie się do robienia regularnych, krótkich przerw. Jest to zgodne z rytmem pracy mózgu.
Na początku, gdy Wasze dzieci zabierają się do nauki w domu, potrzebują ok. 5-10 minut na rozgrzewkę. Po tym czasie przychodzi moment właściwego działania z wysoką koncentracją i dużą efektywnością. Trwa on zazwyczaj od 20 do 60 minut (w zależności od wieku). Pod koniec tego czasu zauważysz wyraźny spadek koncentracji i poczucie utkwienia w martwym punkcie. To oznacza, że czas na relaks. Przez kolejne 5 – 10 minut warto zrobić przerwę.
Przedstawione poniżej strategie pomagają poprawić koncentrację i zdolność uczenia się poprzez działanie.
ĆWICZENIA INTEGRUJĄCE
W zależności od tego, jak chcemy zmotywować dziecko do dalszej pracy umysłowej, dobieramy odpowiedni zestaw ćwiczeń ruchowych.
Ćwiczenia integrujące półkule mózgowe i mające na celu przywracanie koncentracji uwagi to:
- żonglowanie,
- rysowanie oburącz,
- jednoczesne klepanie się po głowie i głaskanie po brzuchu,
- ruchy naprzemienne,
- gimnastyka z kodowaniem i dekodowaniem kształtów.
Naprzemienne ruchy rąk wzmocnią i dadzą dzieciom energetycznego „kopniaka”. Co ciekawe, nawet naukowcy zapewniają, że żonglowanie stymuluje korę wzrokową. Już po kilku tygodniach nauki żonglowania zaobserwowano u ćwiczących przyrost masy kory wzrokowej o 3%. Jeśli żonglowanie stymuluje korę wzrokową, a Twoje dziecko uczy się poprzez wzrok, to oznacza, że żonglowanie może poprawić jego zdolności uczenia się. Żonglowanie poprawia najbardziej umiejętności, które opierają się na koordynacji oko-ręka jak na przykład pisanie, rysowanie, szybkie czytanie czy typowe umiejętności manualne (konstruowanie, wycinanie, przybijanie itd.).
1. Spacer
Należy uwzględniać jakąś formę ruchu w trakcie nauki. Chodzenie podczas czytania notatek to dobry początek. Jednakże należy pamiętać, aby ruch był stały, w umiarkowanym tempie i powtarzalny.
Dziecko może uczyć się skutecznie podczas powolnego spacerowania, ale proces wchłaniania wiedzy zwolni, gdy zwiększysz tempo. Trzeba znaleźć strefę komfortu. Oddech dziecka powinien być jednostajny i dopasowany do rytmu jego ciała i ruchów, które wykonuje. (Czas wg uznania).
2. Żonglowanie chustami
Zaletą chustek jest to, że powoli opadają – łatwo je złapać, więc nie może być mowy o żadnej frustracji. Zaczynamy od 2 chustek. Bierzemy po 1 chustce do ręki i naprzemiennie podnosimy je wysoko, a następnie wypuszczamy z rąk. Patrzymy jak spadają i kiedy są znów przed nami, np. na wysokości twarzy, łapiemy je i znów wyrzucamy do góry. Staramy się zawsze ćwiczyć obiema rękami! Kiedy dojdziemy do wprawy, włączamy do żonglowania 3-cią chustkę. (Czas 5 minut).
3. Maszerowanie
Ćwiczenie wykonuje się w miejscu lub chodząc wolno po pokoju. Ćwiczenie to aktywizuje działanie mózgu, usprawnia koordynację lewej i prawej strony ciała. Inne ćwiczenia o podobnym znaczeniu to rysowanie oburącz, klepanie się po głowie i jednocześnie głaskanie po brzuchu. (Czas 2 minuty).
4. Rysowanie oburącz
Dziecko rysuje jednocześnie obydwoma rękoma, tak by zachować zasadę lustrzanego odbicia. Ćwiczenie to rozwija świadomość lewej i prawej strony, widzenie peryferyjne, koordynacje oko – ręka. (Czas 3 minuty)
Innym razem, kiedy zależy Ci na wizualizacji, zachęć dziecko do zamknięcia oczu. Włącz spokojną muzykę, daj mu się zrelaksować. Zaproponuj, by pomyślało o zadaniu, które stara się rozwiązać i pozwoliło swoim myślom popłynąć. Niech rysuje swobodnie wszelkie obrazy, które przychodzą mu do głowy i zupełnie nie przejmuj się, że taka bezwzrokowa twórczość przyniesie opłakane efekty estetyczne. Wbrew pozorom właśnie o to tutaj chodzi.
Nawet jeśli będzie to zlepek nic nieprzypominających kresek, postaraj się spojrzeć na taką wizualizację „świeżym okiem” i poszukaj nowych skojarzeń ze stworzonymi wzorami. (Czas 5 minut).
5. Kodowanie – dekodowanie
Na kartce papieru rysujemy dowolne kształty geometryczne – np. koło, trójkąt, kwadrat. Wspólnie z dzieckiem zaszyfrujcie (kodowanie) kształty na konkretne gesty i ruchy ciała, np. koło – klaśniecie, trójkąt – tupnięcie, kwadrat – podskok.
Należy stanąć naprzeciwko kartki i spróbować odczytać (dekodowanie) zaszyfrowane kształty. To doskonałe ćwiczenie rozwijające samoregulację. (Czas około 3 minut).
Między ruchem fizycznym a sprawnością mózgu zachodzi duży związek. Pamiętajcie, że niedostatek ruchu może hamować proces uczenia się. Oczywiście nie należy zapominać o innych przeszkodach, takich jak:
- brak stymulacji zmysłowej,
- brak dotyku,
- brak interaktywnej i twórczej zabawy,
- niedostateczna konsumpcja wody,
- nieodpowiednie dotlenienie,
- uczenie się w ramach relacji „zwycięzca-przegrany”, a nie w ramach współpracy,
- nieświadomość lub brak zwracania uwagi na strategię uczenia się dziecka.
Powyższe zabawy ruchowe kształtują uwagę i myślenie, poprawiają koordynację ruchów, potęgują gotowość do nauki i poprawiają jakość procesów uczenia się. Dlatego powtarzajcie swoim dzieciom: RUSZAJ SIĘ WIĘCEJ, A WIĘCEJ SIĘ NAUCZYSZ.
Magdalena Niedźwiecka-Anuszczyk
Pedagog, autoryzowany trener Szkoły Pamięci Sensos w Łodzi. Prowadzi autorskie warsztaty rozwijające zdolności uczenia się w przedszkolach i szkołach. Popularyzuje i promuje nowoczesne metody przyspieszonego uczenia się, organizuje i prowadzi treningi pamięci i koncentracji uwagi.