O odtwarzaniu i przypominaniu. Z tą funkcją pamięci mamy największe problemy. Próby odtworzenia informacji mogą kończyć się na kilka przeróżnych sposobów: Po pierwsze – nie wiem. Nawet nie pamiętam, że się tego kiedykolwiek uczyłem. Po drugie – „coś w pobliżu…”, czyli wiem, ale nie mogę teraz sobie tego przypomnieć (jeżeli to teraz ma miejsce na klasówce, to można sobie łatwo wyobrazić konsekwencje!).
Po trzecie – „już prawie wiem” i powoli mogę odtworzyć po skojarzeniach. Po czwarte – „wiem i umiem”, bez wysiłku: liczę, podstawiam wzory, piszę rozprawkę, wskazuję, gdzie leży jezioro Michigan, podaję, jak nazywa się trzecia planeta od Słońca w Układzie Słonecznym i tłumaczę cały ten artykuł na język obcy.
Ostatni etap to filozoficzne „wiem, że nic nie wiem” – jako przyczynek do pełnego pokory pochylenia się nad wiedzą zgromadzoną przez kolejne pokolenia i jednocześnie świadomość ogromnego obszaru pełnego niewiadomych.
Nas interesuje proces świadomego zapamiętywania i uczenia się.
Jak można usprawnić procesy pamięci/uczenia się w szkole?
Pamiętamy już, że procesy pamięci i uczenia się to niemal jedno i to samo. Pamiętamy także, że uczniowie uczą się na ogół wiedzy, która nie wynika wprost z ich zainteresowań, więc na wejściu nie jest uruchamiana motywacja wewnętrzna. Motywację i zainteresowanie trzeba po prostu zbudować.
Oto kilka przykładów możliwości połączenia wiedzy naukowej z trybem pracy w szkole.
Oznaczanie „półki” w naszej bibliotece pamięci
Mapa celów (nauczyciela i uczniów), czyli o co chodzi?
Na początku roku szkolnego nauczyciel przedstawia uczniom cele do osiągnięcia np. do końca roku lub do końca określonego etapu edukacyjnego w formie MAPY. Nauczyciel opisuje cele główne i punkty zwrotne – ilustrując je np. przykładami zadań, które uczniowie powinni umieć rozwiązać (na koniec roku). Wskazuje aspekty praktyczne i wpływ opanowania tych umiejętności na podniesienie jakości życia uczniów. Chociaż brzmi to bardzo „teoretycznie” – warto pamiętać, że każdy przyrost wiedzy i umiejętności wpływa na samowiedzę człowieka (a uczniowie są szczególnymi przypadkami zbioru „ludzie”), dalej – wpływa na wzrost poczucia własnej wartości i dynamizuje procesy motywacyjne! Każdy uczeń ustala sobie indywidualny cel – wyzwanie (np. uzyskać na zakończenie roku ocenę 6,5,4 lub chociaż 3). Jest to pierwsza składowa informacji zwrotnej (FEED UP): dokąd zmierzam? Uczniowie zapisują swoje cele w zeszytach i prezentują nauczycielowi. Nauczyciel może próbować negocjować, jeśli dziecko stawia sobie cel mało ambitny. Ale może też poczekać, poobserwować kompetencje dziecka w działaniu i po jakimś czasie jeszcze raz o tym podyskutować.
Walizka skarbów i problemów
Po każdej klasówce, lekcji, działaniu… zachęcamy uczniów do chwili zastanowienia się: jak Ci poszło? Czego się nauczyłeś? Co idzie ci łatwo? A co stanowi problem? Jest to druga składowa informacji zwrotnej (FEED BACK) – podstawa samooceny.
Rozpakowana walizka skarbów i problemów
Zadanie po klasówce – odpowiedz na pytania: czy to, co robiłeś (i jak to robiłeś) doprowadziło cię do celu? Czy rozpoznałeś drogę ku optymalnym rozwiązaniom? Czy rozpoznałeś błędy na drodze, które cię NIE doprowadziły do celu? Jak się uczyłeś, że się nauczyłeś? Jak się uczyłeś, że się nie nauczyłeś?
Perspektywa
A teraz pytanie: dokąd dalej? Jest to trzecia składowa informacji zwrotnej (FEED FORWARD) – podstawa budowania aspiracji i zaradności edukacyjnej (w przeciwieństwie do bezradności).
Warunek konieczny – dobry start!
Przed sprawdzianem, testem lub realizacją zadań, z którymi uczniowie mają kłopoty (a w zasadzie przed każdą lekcją) – trzeba koniecznie wdrożyć u uczniów nawyk odpowiedniego ustawienia do uczenia się (tzn. zwiększyć koncentrację uwagi, zmniejszyć stres i napięcie). Modelujemy (naukowo udowodnione!) nawyki efektywnego uczenia się w warunkach pełnej dyspozycji, a nie w stresie i chaosie. Uczniowie uczą się wykonywać odpowiednie ćwiczenia (jakie? odpowiednich informacji udzieli na pewno nauczyciel wychowania fizycznego, który może także z uczniami potrenować ćwiczenia na wywołanie stanu aktywnej relaksacji – wzmocnimy tym samym współpracę także między nauczycielami w szkole na rzecz wspierania rozwoju ucznia). Dwie–trzy minuty to niewielka inwestycja, a efekty mogą być znakomite. Może to być integralny element klasówki (samoświadomość, zarządzanie własnym „stanem skupienia”, rozumienie zasad działania mózgu).
Spróbuj zastosować kilka z podanych sposobów. Obserwuj reakcje uczniów. Sprawdź, czy wzrasta ich motywacja. Powodzenia!
Czytaj również:
- Dlaczego nauczyciele tyle wiedzą, a uczniowie – nie? Cz.1
- Dlaczego nauczyciele tyle wiedzą, a uczniowie – nie? Cz.2
Małgorzata Taraszkiewicz
Psycholog edukacyjny, edukator, trener, wykładowca, coach, superwizor edukacyjny. Działa w obszarze nowatorstwa pedagogicznego, propagując i wdrażając innowacyjne rozwiązania w edukacji. Była Nauczycielem akademickim na Wydziale Psychologii UW, „budowniczym” Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli i długoletnim kierownikiem Pracowni Informacji Pedagogicznej. Koordynowała ogólnopolskie systemowe programy doskonalenia Nauczycieli. Jest autorką setek artykułów i publikacji w prasie na temat nowoczesnej metodyki nauczania i wspierania rozwoju Ucznia w szkole, m.in. z zakresu problematyki tutoringu, educoachingu czy superwizji jako metody twórczego wspierania rozwoju Nauczyciela. Zajmuje się propagowaniem i wdrażaniem innowacyjnych programów edukacyjnych z zakresu efektywnego uczenia się.