Gry są świetnym sposobem na urozmaicenie lekcji i aktywizację uczniów. Można wykorzystać je w prosty sposób, nie potrzeba wielkich nakładów pracy, a efekty będą naprawdę zadziwiające!
Wiele tradycyjnych gier po niewielkich modyfikacjach doskonale nadaje się do wykorzystania podczas lekcji. Można stosować je w nauce matematyki, języka polskiego, przyrody i wielu innych przedmiotów. Przedstawiam sposoby na grę w „Czółko”, które wykorzystuję podczas swoich zajęć.
Czółko geograficzne
Cele:
- utrwalenie materiału dotyczącego geografii Polski,
- kształtowanie umiejętności dedukcji,
- doskonalenie umiejętności formułowania pytań,
- kształtowanie umiejętności myślenia analitycznego,
- integracja grupy.
Nazwa gry | Pliki do pobrania |
Czółko geograficzne | Pobierz tutaj |
Przygotowanie gry:
- wydrukowane hasła (warto je zalaminować, posłużą dłużej),
- pojemnik na karteczki-hasła.
Pomysł na grę oparty jest na tradycyjnym „Czółku”. Po omówieniu tematu, np. geografia Polski, przygotowuję karteczki z hasłami dotyczącymi omawianego zagadnienia. Dzieci siedzą w kole, jedno z nich losuje karteczkę z hasłem i umieszcza ją na czole, tak aby pozostałe dzieci ją widziały. Należy dopilnować, aby uczeń nie podejrzał słowa, jakie się na niej znajduje. Zadaniem ucznia jest zadawanie pytań w taki sposób, aby pozostali uczestnicy zabawy mogli odpowiedzieć na nie wyłącznie „tak” lub „nie”. Uczeń trzymający na czole kartkę, zadając kolejne pytania, próbuje odgadnąć, kim jest. Gdy ma już podejrzenia, może zadać pytanie wprost, np.: „Czy jestem Morzem Bałtyckim?”, „Czy jestem Warszawą?”. Istotne jest, aby zachęcać dzieci do zadawania pytań wykluczających większe grypy haseł, np. „Czy jestem miastem?”, „Czy jestem górami?”.
Ta gra nie tylko doskonale pomaga utrwalić wiedzę geograficzną, ale także kształtuje umiejętność trafnego formułowania pytań, co jak się okazuje, nie jest wcale tak oczywistą umiejętnością.
Grę z powodzeniem można wykorzystywać podczas omawiania wielu zagadnień. U mnie świetnie sprawdziła się także przy temacie baśni – uczniowie odgadywali, w jaką postać z baśni się zamienili.
Czółko matematyczne
Cele:
- nauka dodawania i odejmowania w zakresie 20,
- nauka mnożenia i dzielenia w zakresie 100,
- doskonalenie umiejętności przestrzegania zasad gry fair-play.
Przygotowanie:
- karty do gry,
- podział klasy na trzyosobowe zespoły.
Ta gra kształtuje umiejętności matematyczne. Potrzebne tu są zwykłe karty do gry. Wybieramy jedynie karty z cyframi od 2 do 9, odrzucając damy, króle itd.
Do gry potrzebne są 3 osoby. Dwoje uczniów siada naprzeciwko siebie. Otrzymują oni po pół talii kart, które trzymają zakryte przed sobą. Trzecia osoba siedzi z boku, tak aby widzieć oboje kolegów – ona będzie liczyła.
Opcja 1: dodawanie i odejmowanie
Dzieci siedzące naprzeciwko podnoszą na czoło (tak, aby nie widzieć, co jest na karcie) kartę z wierzchu stosu. Widzą kartę przeciwnika, nie widzą swojej. Trzecia osoba widzi obie karty, jakie trzymają na czole koledzy. Musi dodać liczby z kart i podać wynik. Np. osoba po prawej stronie ma 5, osoba po lewej 7, więc ta trzecia osoba mówi "12".
Teraz dzieci trzymające karty muszą szybko odgadnąć, jaką kartę trzymają – skoro on ma 7, a razem jest 12, to ja muszę mieć... 5!
Ta osoba, która jako pierwsza powie dobrze, jaką liczbę trzyma, wygrywa rundę i zabiera obie karty.
Opcja 2: mnożenie i dzielenie
Gra przebiega w sposób opisany powyżej. Różnica polega na tym, że osoba licząca mnoży liczby z kart, które trzymają dzieci. Np. jedna osoba trzyma 5, druga 7, więc wynik to 35. Analogicznie, dzieci trzymające karty odgadują, jaka jest ich liczba, widząc kartę przeciwnika. Tutaj kształtowana jest umiejętność dzielenia (wynik to 35, kolega ma 5, 35:5=7, więc ja muszę mieć 7!).
Gdy bawię się z dziećmi w tę grę, dzielę klasę na trzyosobowe drużyny, każdej z drużyn rozdaję plik kart i gra toczy się równolegle we wszystkich zespołach. Jest to bardzo efektywny sposób nauki, ponieważ występuje tu element rywalizacji, którą dzieci bardzo lubią. Ponadto działania i wyniki powtarzają się, więc wiedza jest ciągle utrwalana, a wyniki zapamiętywane.
Moja refleksja
Przedstawione gry nie wymagają wielu nakładów pracy. Można wykonać je w bardzo prosty sposób, karty nie są także kłopotliwe w przechowywaniu. Ich zaletą jest to, że wszystkie dzieci są zaangażowane w zabawę i aktywne przez całą lekcję. Zabawy mogą posłużyć jako urozmaicenie zajęć, a uczniowie na pewno je pokochają.
Jak mówił Glenn Doman: „Zabawa jest nauką, nauka jest zabawą. Im więcej zabawy, tym więcej nauki.” Więc bawmy się z naszymi uczniami!
Julia Szopa
Nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej w Europejskiej Szkole Podstawowej dr Rahn w Zielonej Górze. Miłośniczka aktywnej edukacji, poszukująca nowych rozwiązań i pomysłów na lekcje, nie bojąca się wyzwań. Nade wszystko ceni sobie dobrą współpracę w zespole, zarówno klasowym, jak i szkolnym. Stara się przekazywać uczniom wiedzę i umiejętności w innowacyjny sposób. Dla niej praca jest przygodą i pasją!